Rezerwacje

    Wstępna
    rezerwacja

    Rezerwacja jest na zapytanie - Agent skontaktuje się z Państwem w przeciągu 2 godzin w celu finalizacji transakcji i potwierdzenia rezerwacji.










    Linie lotnicze - o klasach podróży

    24 marca, 2020

    Jestem podróżnikiem, który lubi komfort na wakacjach a one zaczynają się na lotnisku.Dla mnie równie ważny jest komfort siedzeń w samolocie, serwis podczas przelotu, dostęp do poczekalni bussinesowych na lotniskach co klasa hotelu w destynacji docelowej.

    Jako przewodnik i agent podróży mam sporo zniżek na wiele pięknych resortów na całym świecie ? jednak za bilet zawsze muszę zapłacić pełną cenę. Polowanie na okazję często może być stresujące szczególnie jeśli mamy świadomość, że siedzenie ? siedzeniu w samolocie jest nierówne, szczególnie przy dłuższych lotach.

    Warto wiedzieć czym różnią się poszczególne klasy podróży i jak kupić je najtaniej. (szczególnie klasy premium). Na początek kilka ogólnych informacji czym różnią się poszczególne klasy podróży. Generalnie na świecie istnieją 4 – pierwsza klasa (first class), bussines class, premium ekonomy oraz ekonomiczna.

    W USA na lotach krajowych oraz na Karaiby funkcjonuje basic economy, czyli bilet bez żadnych dodatkowych usług, serwisów na pokładzie czy bagażu nawet w kabinie pasażerskiej. Samo siedzenie nie różni się od innych siedzeń w klasie ekonomicznej, ale takiego biletu nie można zmienić, oddać etc. Zacznijmy od first class.

    Pierwsza klasę posiada wiele linii – jednak ilość foteli w first class maleje z każdym rokiem, ponieważ wiele korporacji nie zamierza płacić za bilet po 20 000 $ nawet dla wyższej klasy menadżerskiej. Są naturalnie wyjątki, bo ta klasa wciąż istnieje. Należy wiedzieć, że mało kto płaci za taki bilet z własnej kieszeni. Większość osób wykorzystuje możliwość upgrade z Bussines class za mile zgromadzone na kartach kredytowych lub w programach lojalnościowych.

    Można też kupić bilet w całości za gotówkę (lub kartę kredytową) lub mile choć tych mil będzie potrzebne naprawdę wiele. Jest wciąż grupa osób, która lata tylko w First Class. To nie tylko przywileje w samolocie, ale też na lotnisku etc.   W dzisiejszych czasach bussines class w większości linii jest bardzo wygodna, siedzenie rozkładają się do pozycji leżącej i różnica pomiędzy pierwszą klasą a bussines jest niewielka. Kilka amerykańskich linii posiada pierwszą klasę np. American Airlines. Z europejskich przewoźników pierwszą klasę posiada np. Lufthansa czy AirFrance. Wszystkie linie z zatoki perskiej oraz większość azjatyckich gigantów również posiada pierwszą klasę np. Quatar Airways, Emirates, ANA, JAL czy australijski Quantas.

    Proszę nie mylić pierwszej klasy na lotach krajowych po USA czy na Karaiby. Na tych połączenia first class sprowadza się do wygodniejszych siedzeń, większej ilości miejsca na nogi oraz darmowej przekąski (czasem pełnego obiadu). Na dodatek można wziąć 2 sztuki bagażu za darmo oraz jest większa elastyczność przy zmianie terminu. I to na tyle.

    First class na lotach krótkich to po prostu uproszczona bussines class. W żadnym bądź razie doświadczenie z domestic first class nie ma przełożenia na first class na lotach międzykontynentalnych. Przelot w pierwszej klasie bardzo niewiele różni się od busines class dlatego skupię się bardziej na tym drugim.

    Bussines class posiada praktycznie każda tradycyjna linia tzw. full service (czyli z pełnym serwisem). W bussines class od wszystkich przewoźników na dłuższych trasach możemy oczekiwać podobnych rzeczy na pokładzie: dużych, wygodnych siedzeń. Leg room czyli odległość między siedzeniami to min.115cm. Siedzenie rozkładają się zwykle do 2 metrowego łóżka z extra materacem dla większej wygody. Mamy zapewnione min. 2 pełne posiłki, które można wybrać do 72h przed wylotem, rozmaite napoje w tym alkohole nawet bardzo dobre wina oraz ponad przeciętny serwis.

    W bussines class ekrany rozrywki pokładowej są spore większe niż w klasie ekonomicznej. W większości linii otrzymamy również amenity kit tj. specjalną kosmetyczkę z szczoteczką do zębów, pastą, kremem do rąk, sprayem odświeżającym, skarpetkami etc. Czasem amenity kit to duża torebka pełna firmowych kosmetyków a czasem tylko podstawowe produkty. Wszystko zależy od linii lotniczej. Na dodatek szef/szefowa pokładu wita nas osobiście i najczęściej w trakcie lotu zwraca się do nas po nazwisku lub imieniu.

    Generalnie każda linia oferuje hard product tj. typ samolotu, siedzeń oraz soft produkt tj. catering, serwis etc. Klasa bussines może się różnić w zależności od linii lotniczej, typu samolotu, trasy, na której lecimy oraz finansowej sytuacji linii lotniczej.

    Skąd te różnice wynikają? 

    Rodzaj samolotu i jego wiek

    jeszcze w latach 70-tych regularne latanie było zarezerwowane dla ludzi zamożnych. Siedzenia były duże i wygodne dla każdego. Jedzenie było smaczne i nawet wyszukane drinki były w cenie. W tym czasie nikt nie myślał, że będzie kiedyś potrzebna oddzielna klasa podróży dla tych najbardziej zamożnych, bo przecież mogą mieć swoje własne maszyny. Wyjątkiem były samoloty Pan Am z pierwszą klasą na górnym pokładzie Jumbo Jet.

    Wszystko się zmieniło po deregulacji lotów w USA w roku 1978. Zdecydowanie więcej klientów zaczęło latać samolotami na wakacje – szczególnie na Karaiby i do Europy oraz lokalnie po USA. Duża obniżka cen biletów oznaczała zdecydowanie obniżenie standardu latania. Pojawiło się więcej siedzeń, zmieniło się menu oraz zrezygnowano z wielu bonusów na pokładzie.

    Część bogatszych klientów chciała coś więcej. Dlatego Pan Am wpadł na pomysł, że zaproponować klientom większe siedzenia, lepsze jedzenie etc. Był to hit. Latanie bussines class oznaczało ponownie prestiage.  Bardzo szybko wprowadzono pierwszą klasę w większości linii a później również bussines class, dla tych, którzy nie chcieli płacić absurdalnych pieniędzy. W tym czasie pojawiły się pierwsze samoloty dwusilnikowe o bardzo dużym zasięgu oraz Concorde, który były klasą samą w sobie.

    Lata 80-te to ogromny rozwój lotnictwa cywilnego, ale zarazem podział na klasy podróży. Jedne z pierwszych dwusilnikowych samolotów o dalekim zasięgu to Boeingi 767. Typ samolotu, którymi LOT operował na dalekich trasach np. do USA przez długie lata. W tych pierwszych samolotach bussines class oznaczała trochę większe siedzenie oraz lepsze siedzenie i tyle. Nie było indywidualnych systemów rozrywki czy rozkładanych siedzeń do pełnego łóżka. Tak było w LOT.

    Sytuacja u innych przewoźników sytuacja była bardzo podobna. Boeingi 767 nie oferował luksusów, ale był na tyle wygodny i uniwersalny, że latach po całym świecie, nawet na bardzo długich trasach. W dzisiejszych czasach rezerwując miejsce w B767 musimy się liczyć z produktem starszej generacji.

    Do niedawna wyjątkiem były samoloty B767 linii Austrian Airlines, które miały bardzo dobry produkt w bussines class. Z czasem oczekiwania klientów rosły względem komfortu na pokładzie np. indywidualnego systemu rozrywki, komfortu siedzeń, bezpośredniego dostępu do przejścia, wygodniejszej toalety a nawet prysznica etc.

    Nowe modele samolotów mogły to spełnić oczekiwania pasażerów, począwszy od Airbus 330, 340,380 czy bardzo nowoczesnego Airbus 350. Podobnie było z maszynami Boeinga – 777 czy nowocześniejszy 787. Naturalnie każdy model samolotu ma podtypy w zależności od ilości siedzeń (czytaj długości i szerokości), rodzaju skrzydła oraz wielu innych parametrów.

    Zasada jest jedna – im nowszy typ maszyny tym bardziej wygodne siedzenia i zwykle lepszy produkt pokładowy ale tylko w klasach premium.

    Na ten moment najnowsze maszyny to Boeing 787-1000 oraz Airbus 350-1000. Dla mnie najważniejszym parametrem to wyciszenie samolotu oraz wilgotność powietrza. To ważne elementy we wszystkich klasach podróży.

    Starsze maszyny jak A330 czy prawie wszystkie maszyny z rodziny Boeing 747 mogą być bardzo wygodne, ale są bardzo głośne. Jumbo Jet, czyli B747 to stary model samolotu, ale nawet dziś robi duże wrażenie. Niestety również przechodzą do lamusa historii, podobnie jak Aribus A380 (ten dwupiętrowy). Są zbyt duże oraz zbyt paliwożerne.

    Airbus 380 to piękny, olbrzymi ptak. Ten model jest technicznie bardzo zaawansowany, na dodatek bardzo komfortowy dla pasażera, ale bardzo kosztowny w utrzymaniu. Linie lotnicze pozbywają się samolotów czterosilnikowych na mniejsze jednostki, które łatwiej zapełnić i są tańsze w utrzymaniu.

    Linia lotnicza i położenie hub – to najważniejsza zmienna.

    Profit tradycyjnej linii lotniczej zależy od dochodu z klas premium. Linie lotnicze mają swoje specjalizacje np. kierunki wakacyjne np. Condor, głownie kierunki bussinesowe np. Swiss, kolejne to przede wszystkim ruch etniczny lub religijny np. do Mekki np. Etiad. Większość z linii to hybrydy, które latają na wielu kierunkach ze skrajnie różną grupą docelową.

    Na przykłada Lufthansa – produkt w bussines class jest zadedykowanym głownie klientom korporacyjnym, zdecydowanie mniej niż dla klientów podróżujących dla przyjemności. Wartością dodaną jest tutaj elastyczność taryf (możliwości zmian terminów). W tym przypadku wchodząc do samolotu nie musi być efektu wow ale musi być gwarantowana niezawodność i punktualność.

    Ważne jest też położenie lotniska docelowego. Im bliżej miasta z dużym centrum bussines tym większa będzie bussines class na pokładzie samolotu danej linii. LOT w bussines wybierają zamożni Polacy z Polski na wakacje lub Polacy za granicą na wakacje w Polsce (ruch etniczny). Ruch biznesowy istnieje, ale jest zdecydowanie w mniejszy skali niż w Lufthansie czy British Airways.

    Ważna jest ilość połączeń punkt-punkt oraz alternatyw w tym samym aliansie (grupie lotniczej) np. zostało przesunięte spotkanie z 4 na 6 a samolot jest o 8, więc nie ma szansy się wyrobić na czas. Lufthansa ma przeloty o różnych godzinach, plus linie lotnicze z tej samej rodziny ma kilka dodatkowych połączeń co zapewnia sporo elastyczność. Wiele może się zdarzyć a dla biznesu czas to jedna z najważniejszych zmiennych. Z tego samego powodu jest znacznie więcej miejsc w bussines class w LH niż w LOT, nawet w tym samym typie samolotu.

    Z tego powodu większe linii lotnicze mają różne samoloty. Starsze jednostki linie wysyłają na trasy mniej dochodowe jak np. AirCanada z Toronto do Warszawy (wiekowe Boeingi 767). Wiem, wiem, że loty z Warszawy do Toronto operuje AirCanada Rouge ale to wciąż AirCanada. Do Londynu czy Frankfurtu AirCanada lata nowoczesnymi samolotami, które oferuje kosmicznie różny produkt.

    Jedno z wydawnictw branżowych dopina liniom gwiazdki w zależności od zadowolenia gości. Jest to jakiś punkt wyjścia, ale nie jest to perfekcyjna standaryzacja. Gwiazdki mówią o ogólnych standardach linii, trzeba zawsze sprecyzować na jakich trasach i jakiej klasie podróży.

    Dla przykładu w 2018 miałem okazję lecieć do Hiszpanii liniami British Airways z przesiadką w Londynie. BA mają wysoką ocenę w bussines class na długich trasach. Moje doświadczenie było mocno średnie.

    Wracałem później z Izraela Iberią i miałem zdecydowanie lepszą podróż niż na pierwszym odcinku. Iberia oraz British Airways należą do tej samej grupy, ale BA ma zdecydowanie ogólną lepszą ocenę. Moim zdaniem Iberia ma lepszy produkt.

    Leciałem dla przyjemności a nie biznesowo więcej inaczej oceniam produkt niż biznesmeni latający regularnie. Istotne jest, ile klas podróży ma dana maszyna na danej trasie. Jeśli tylko dwie, bussines class i ekonomiczna to oznacza, że produkt w bussines class będzie skromniejszy niż 4 klasowym samolocie. Jest to duża generalizacja jednak zwykle linie lotnicze, które mają duży ruch bussinesowy mają dużo lepszy bussines class.

    Kondycja finansowa linii lotniczej

    Te, które są w bardzo dobrej kondycji finansowej udoskonalają swój produkt premium, zwykle kosztem klasy ekonomicznej. Bogate linie inwestują w wymiana foteli na nowsze, lepsze jedzenie, napoje czy lepszy system rozrywki na pokładzie. Z tego powodu bussines class na pokładzie Quatar Airways lub Emirates jest sławny. Linie nie żałują pieniędzy na jego udoskonalanie.

    Soft produkt szybciej starzeje się niż sam samolot. Klienci businessowi nie lubią starych wysłużonych foteli i menu, które nigdy się nie zmienia. Dobrym przykładem jak kondycja finansowa wpływa na doświadczenie z podróży jest obecna kondycja South African Airways.

    Linie lotnicze na swoich dwóch dochodowych trasach do Nowego Jorku i Waszyngtonu latały przez lata starym 4-silnikowym Airbusem A340. Postanowiono to zmienić i teraz do Nowego Jorku lata nowoczesny Airbus 350.

    Samolot jest nowy choć nieprosto z fabryki. Posiada bardzo dobry hard produkt, ale kondycja finansowa linii jest bardzo zła i dlatego soft produkt jest beznadziejny tj. poduszki, koce, jedzenie et.

    Odstępstwa od reguły

    Są linie lotnicze, które oferują w małych samolotach doskonały produkt bussines class np. JetBlue (mint class). JetBlue oferuje mint class, która jest rewelacyjną klasą bussines. Wielkość siedzeń, wielkość ekranu zdecydowanie odbiega od bussines class oferowanej przez innych przewoźników w tym typie samolotu tj. A321.

    Niektóre linie lotnicze latają tylko bussines class na wybranych trasach np. do Paryża/ La Compagnie. Operują małymi samolotami i przelot nimi jest bardzo komfortowy dla wszystkich pasażerów. Ciekawostką są długie loty krajowe po USA tzw. interkontynentalne, które łączą ważne ośrodki biznesowe i mają bardzo dobry hard produkt.

    Są to przeloty, które trwają średnio 4-6h. Produkt w business class często odpowiada temu z lotów międzykontynentalnych z wyłączeniem produktu miękkiego tj. jedzenia, alkoholi etc. Klienci na tych połączeniach, szczególnie w Delta czy American Airlines oczekują komfortu. Możliwe, że wielu stać na przelot prywatnym samolotem, ale przelot samolotem komercyjnym jest wygodniejszy oraz zapewnia większą elastyczność. Nie trzeba za każdym razem występować o zgodę o przelot, lądowanie etc.

    Szokiem może być dla klientów przelot np. Deltą lub United z Nowego Jorku na Hawaje. Jest to długi przelot, ponad 11h a produkt twardy i miękki jest taki sam jak na lotach na Florydę. Jedyna różnica, że samolot jest większy. Na tych rejsach nie ma klientów bussinesowych a produkt jest dostosowany do klienta chcącego zapłacić jak najmniej za bilet. Z tego powodu nikomu nie zależy na efekcie wow, dopiero hotel na miejscu to wow ma zapewnić.

    Klasa premium ekonomiczna istnieje już od wielu lat. Na początku pojawiła się na ultra-długich lotach pomiędzy Tajwanem a USA. Była to swoista rewolucja choć na początku niewiele osób wierzyło, że to dobry pomysł. Premium ekonomiczna z czasem ewaluowała i różni się kosmicznie w zależności od linii lotniczej.

    Najważniejsza różnica pomiędzy klasą ekonomiczną a premium to ilość miejsca na nogi. W większości linii jest na tyle wystarczająca, żeby można było rozprostować nogi, założyć jedna na drugą z rozłożonym stolikiem. Większość przewoźników oferuje szersze siedzenia. To jest kwestia ok.5-10 cm w zależności od linii. Wydaje się, że błahostka, ale przy długich przelotach robi to olbrzymią różnicę.

    Niektóre linie lotniczej podają zdecydowanie lepsze jedzenie w premium ekonomicznej niż z tyłu samolotu np. LOT. Jednak nie wszystkie linie tak postępują ? trzeba sprawdzić z każdą linią indywidualnie. Zwykle możemy wziąć też 2 walizki do luku bagażowego bez dopłaty. Generalizując klasa premium economy gwarantuje wygodniejsze fotele z większą ilością na nogi.

    Czasem możemy otrzymać dostęp do poczekalnie biznesowej na lotnisku lub wejść do samolotu jako jedni z pierwszych pasażerów. Bardzo polecam to opcję dla wszystkich, którzy cenią komfort, ale nie chcą przepłacać. Pamiętajcie, że siedzenia w premium economy nigdy nie rozkładają się do pozycji leżącej. ?

    Jak upolować bilet w klasie business lub premium ekonomicznej taniej?

    • Szukać promocji na premium economy – proszę pamiętać, że jeśli lecimy z przesiadką w Europie tylko dłuższy segment podróży oferuje podwyższony standard.
    • Szukać przelotów z przesiadkami ? najlepiej przez miasta, które mają dużo lotów do naszej destynacji docelowej i jest tam duży ruch turystyczny
    • Sprawdzać wyloty z różnych miast ? czasem np. lot z Katowic będzie dużo droższy niż np. z Krakowa.
    • Sprawdzać przeloty do wszystkich lotnisk w rejonie np. w Nowym Jorku jest JFK oraz Newark. Odległość na Manhattan jest bardzo podobna.
    • Zrobić upgrade na lotnisku ? czyli dopłatę do wyższej klasy podróży. Dawniej relatywnie łatwo było uprosić się o darmowy upgrade ale w dzisiejszych czasach jest znacznie trudniejsze lub wręcz nie możliwe. Czasem jednak warto dopłacić, szczególnie jeśli będziemy lecieć nocą.
    • Dla osób, które nie boją się przygód i tego, że mogą się spóźnić na połączenie warto szukać oddzielnie przelotów do dużych hub oraz oddzielnie biletów z hub do naszego celu podróży. Jeśli samolot się spóźni z pierwszego biletu to mamy problem więc nie jest rozwiązanie dla wszystkich.
    • Kupować bilety z wyprzedzeniem – w klasach premium min. 3 m-ce do przodu

    Gotowy do drogi?

    Skontaktuj się

    Formularz kontaktowy

    347 616 5253

    Masz pytania?
    Zadzwoń

    3326 82 Str
    Jackson Heights, NY 11372, USA

    Licencjonowany przewodnik po USA
    Gabriel Wilamowski

    Ważne: Użytkowanie strony oznacza zgodę na używanie plików Cookies i innych technologii. Więcej w polityce prywatności